Narodziła się kilka lat temu i z upływem kolejnych dni ciągle się pogłębiała. Pasja, bo o niej tutaj mowa towarzyszy nam od momentu poznania jak wygląda proces warzenia piwa oraz od podjęcia decyzji o założeniu browaru. Był to proces długoterminowy i wymagający ogromnego zaangażowania z naszej strony i wsparcia bliskich. Jeszcze długa droga przed nami, ale wiemy, że dzięki determinacji jesteśmy w stanie osiągnąć wyznaczony cel.

Bez pasji prawdopodobnie ten projekt by nie powstał. Stanowi źródło motywacji do działania i realizowania naszych pomysłów. Sprawia, że każda kolejna otwarta butelka piwa rozpoczyna nowy rozdział, a jednocześnie nie zamyka całej książki, jaką jest Projekt Bunkier. Tak jak Elon Musk swoimi projektami zmienia oblicze podróży w kosmos, tak samo my za pomocą tego, co robimy chcemy zmienić perspektywę postrzegania piwa.

O pasji słyszy się wiele w różnego rodzaju przedsiębiorstwach, czasami wydaje się to banalne, ale czy faktycznie jest to złe. Czy wyjątkowe rzeczy powstałyby gdyby nie pasja i całkowite oddanie się wymarzonej rzeczy? Odpowiedź jest tylko jedna. NIE. Przykładów ludzi pochłoniętych przez pasję można by podawać wiele, choćby Steve Jobs, Larry Page, Jeff Bezos czy wspomniany wcześniej Elon Musk. Ich wszystkich łączy idea, za którą podążali i której oddali się całkowicie.

Podobnie jest w naszym przypadku. Trójka kumpli zmierzająca w tym samym kierunku, mająca trzy różne spojrzenia na dokładnie tą samą rzecz. Wierzymy w to, co robimy i jesteśmy pewni, że zaowocuje to świetnymi osiągnięciami.